wtorek, 1 lipca 2008

Spotkanie z Adrianem

Niedawno kilka osob spotkalo sie z Adrianem a oto relacja z tego spotkania. Z Adrianem spotkali sie Andrzej Krzysiek i Piotrek.
A oto co napisali na forum Adimaniaków :

Piotrek :



...mają jakieś obawy przed spotkaniem z Adrianem zapewniam, iż Adrian i tak Was do głosu nie dopuści. Martwić o nawiązanie łączności z tym człowiekiem martwić się nie trzeba. Temat do dyskusji rodzi się spod ziemi - Adrian gada o wszystkim. Prawdę mówiąc jestem trochę zadziwiony tą sytuacją - myślałem, że skończy się na jednym spotkaniu a tu proszę widzę Adriana co drugi dzień Myślę chłopaki, że uda się Wam czwartkowe spotkanko. I skoro się stresujecie to powiem Wam że Adrian również wydaje się lekko poddenerwowany i na pewno się w to zaangażuje. Ogólnie o Adrianie Nadolskim: wyluzowany, chyba punktualny - no przynajmniej mnie ani razu nie zwiódł, dużo gadający, analizuje wszystko co ma przed oczyma a to bar wietnamski a to zamyślaną dziewczyną stojącą na przejściu - jednym słowem jest to ten sam Adrian, którego oglądaliśmy w BB... ale gloryfikacja - ja Cie nie mogę ale co mi tam - lubię ludzi pogodnych z którymi da się pogadać - Adrian w 100% do nich należy


(Piotrek juz wczesniej spotkał sie z Adrianem)

Andrzej:

Spotkanie pomyślnie się odbyło...
Nasze grono już "realnych" znajomych się powiększa:)
Zacznę od Krzysia, bo tyle czasu razem uzgadnialiśmy to wszystko i wreszcie się udało! Krzysiu, bardzo miło Cię było poznać. Adrian ma racje, masz radiowy głos i gdy tylko się nadarzy okazja próbuj sił w tym kierunku...Konkretny z Ciebie człowiek. Pokonałeś tyle kilometrów i udało się! Wirtualne znajomości po czasie stają się namacalne...Krzysiu bardzo szybko Cię poznałem na tym dworcu w Siedlcach a nieczęsto mi się zdarza poznawac ludzi;] Równy i troszkę cichy (spokojny) z Ciebie qumpel ...Wreszcie sobie połaziliśmy po tej Warszawie heheh...aż mnie nogi zabolały...I rozwija się pięknie nasza znajomość gg to skuteczne medium mimo, że już się widzieliśmy, pisząc kojarzymy swoje gesty i nie mam zastrzeżeń - byłes tym samym co na gg Kris'em:)

A Adrian to nie uwierzycie ale z telewizorka wyszedł :PPP
...........................no dobra - wyszedł z domu - gwiazdor
Tak, tak Adi kochasz modę i już Ci dam spokój z tymi uwagami... Zwykle ubieram się tak zwyczajnie, ale i mnie zdarza się zaszaleć i kupic coś nietypowego (rodzina puka się w czoło )...a może mi się kiedyś coś przestawi i też podobnie zacznę się ubierać. Na razie stawiam na wygodę Co do przekazu głosowego również bez zmian:) - cały Adrian, każdy temat ciekawie ujęty i świetnie oprawiony bogatym słownictwem Rodzinka niezwykle sympatyczna:) Pozdrawiam wszystkich: mamę (fasolka była pyszna - pozdrawiam), siostrę(lepiej Ci w ciemnych, choć w blond włosach też jesteś śliczna - pozdrawiam)...ojca nie było okazji zobaczyć (też pozdrawiam) Sąsiada też pozdrawiam Malwinkę wypada gorąco pozdrowić - sympatyczna dziewczyna...i szczera:) Bardzo dobrze się czułem Adrianie w Twoim towarzystwie... ...chyba juz wszystkie te zdjęcia i widokówki obejrzałem? Jak tam paznokcie? Dziękuję za to spotkanie...za kanapki Zdawało mi się początkowo, gdy dojeżdżałem do Warszawy, czy też dalej z Piotrkiem do Siedlec, że Adi nam uciekał a jednak nie ...w Łukowie zdążyliśmy go złapac:P Mam nadzieję, że tak samo jak ja tak i Ty chciałeś tego spotkania:) Lepiej się odzywaj, bo jestem na pewne tematy niecierpliwy i wyczulony, więc znów pojadę i powiem co myślę ) Chyba, że nie będzie możliwości… Czy ja Ci za bardzo nie nasłodziłem, cio? Zapewne teraz trzeba Cię trzymac na sznurku, bys nie odleciał

Piotrek - jesteś na końcu ale to tak naprawdę 1 miejsce dla Ciebie! Bez Piotrka byłoby zapewne ciężko Już drugi raz się widzimy i ugruntowała się moja opinia o Tobie:) Jesteś zwyczajnie rozsądnym, dobrym, zawsze uśmiechniętym, mądrym, utalentowanym, konkretnym...itd. ....qumplem, z którym świetnie się dogaduje Tak normalnie, mówię "cześć Piotrek!" i gadamy jak starzy znajomi


Krzysiek:

Byłem też na spotkaniu jak już wspomniałeś Andrzeju ;]
Tak racja pokonałem 500km do w-wy i 100 do Siedlec 600km drogi,to była ciężka podróż.Wyjechałem o 9.45 z Koszalina,zmęczony bo po nocce w pracy,troszkę kimałem w autokarze;] Gdy już byłem na miejscu wszystko było na luzie ,poznałem andrzeja i Adriana ;]Andrzeju byłem bardzo zmęczony i nie prawda że jestem cichy,haha..ciekawe jak bys sie czul na moim miejscu jak bys jechal tyle czasu w extremalnych warunkach ;p Andrzej - wporządku,przyjacielski i uśmiechnięty chłopak,taki sam jak na gg prawda dokładnie
Adrian - pozytywnie nastawiony do życia i do ludzi wieczny optymista tak sie nazwal sam i to do niego w 100% pasuje.... po wyjezdzie zlapalem dola,i do dzisiaj chce wracac do was kochani i zdania nie zmienie;] Bardzo mi bylo smutno jak Adi odjezdzal i jak odjezdzalem widzac Andrzeja przez szybe w pksie.Bardzo zaluje ze nie mieszkam kolo was,ze nie mieszkam w Łukowie oby takich więcej ludzi na pierwszym zdjęciu jestem ja na drugim Andrzej - tyle chcialem dodac do poprzedniego postu ;p Tęsknota była większa niż myślałem (mogłem nie jechać ) teraz trzeba cierpieć hehe Adi wielki człowiek o wielkim charakterze,cieply,mily,usmiechniety i wogole nie umiem opisac tego,poprostu trzeba Go poznac... chcialbym wrocic do tych chwil nie raz



A oto co Adrian napisał o spotkaniu z Piotrem Andrzejem i Krzysiem :


Kochani......

Jestem pod ogromnym wrażeniem tych pięknych słów i refleksji, które są wynikiem naszego wspólnego spotkania. To niewiarygodne, że są ludzie, którzy chcą przebyć setki km by sie zemną spotkać... Ogromnie dziękuje za to poświecenie i szacunek, którym darzycie mnie od poczatku mojej obecności na tym forum i w programie Big Brother 4.1.
Nigdy nie przypuszczałem, że dojdzie do takich emocji, spotkań i ogromu wypowiedzianych i napisanych słów! Tak własnie rodzą się obiecujące relacje i przyjaźnie. Człowiek winien iśc w owym kierunku! Taką drogę obieramy do serca drugiego człowieka! Droga poprzez uczciwość, szczerość, poświecenie i miłość.

Krzysztof - to bardzo spokojny mężczyzna o przepięknej barwie głosu! Wierzę, że znajdzie miejsce w dobrej rozgłośni radiowej! Spokojny duch i ciepły wzrok to jego mocny atut! Myślę, że jest ównież lojalnym i oddanym człowiekiem! Wierzę, że zrealizujesz wszystkie swoje cele Krzysiu!

Andrzej Polak - jest iście wygadaną osobą o poczciwym poczuciu humoru. Dużo się uśmiecha... w niezwykły sposób przysłuchuje się innym i przypuszczam, że lubi obserwować ludzi! Musisz sie tylko bracie bardziej otwierać na innych i nie bać sie wyrażać siebie! Każdy z nas jest inny i kazdy z nas nosi w sobie coś niepowtarzalnego! To może być : charakter, a może styl ubierania... Na całe szczęście nikt nie jest jednakowy i dlatego świat posiada tyle barw! Od każdego człowieka można się wiele nauczyć... Hmmm.. Andrzej jest również ciepłym i serdecznym chłopakiem. Dobrze mi sie z nim prowadziło dialog. Jego atutem jest uśmiech, który de facto skraca tak naprawde dystans między ludźmi! Jedynym mały minusem Andrzeja jest mówiąc delikatnie: zbytnia chłonność tego co mówią inni. Mam tu na myśli te opowieści, które przekazywał ci pan Długosz. Pamiętaj bracie: należy wszystko dzielić przez dwa, co mówia ci ludzie... Tak pozatym czuję, że Andrzej w głebi duszy jest takim wariatem z którym można konie kraść

Spotkanie było niesamowite! Czekam na kolejne!!!
Pozdraiwam wszystkich!!!
Adi.... hmmm może być "Gwiazdor" hehehe......



Jak widać marzenia sie spełniaja wiec każdy jak chce moze spotkac sie z Adrianem jak tylko che tego tak naprawde ja juz nie moge sie doczekac spotkania z Adim.
Pozdrawiam wszystkich

Brak komentarzy: