piątek, 12 grudnia 2008

Moje spotkanie z Adrianem i moje urodziny....














Hejka.Niedawno moje marzenie sie spełniło czyli spotkanie z Adrianem Nadolskim.Prowadze ten fan club juz prawie rok.Dużo w tym czasie sie zmieniło duzo sie tez wydarzyło.Moj swiat sie zmienił o 180 stopni dzieki Adimaniaką.Sotkałam mase wspaniałych ludzi
Zaczeła czesciej sie usmiechac.Teraz niewobrażam sobie zycia bez was kochanych Adimaniaów.
Na spotkanie z Adrianem czekałam cały rok.Od dawna miałam kontakt z Adrianem,Ale chciałam go zobaczyc dotchnac porozmawiac tak w realu.Pewnego dnia zadzwoniłam do Adriana i go zaprosiłam na moje urodziny.
U mnie w okoluicy nikt nie wierzył ze Adrian przyjedzie nawet do tego stopnia ze założyłam sie z moja kochana przyjaciółka Marzenka ze Adi przyedzie no i przyjechał a ja wygrałam pół litra wódki ktora pilismy na moich urodzinach.
Nikt nie wierzyła ze przyjedzie ale ja gdzies w sercu czyłam ze Adrian mnie nie zawiedzie i przyjedzie.Nie mogłam sie doczekac spotkania z Adrianem i moich urodzin do tegop stopnia ze liczyłam godziny do tego wielkiego dnia.
Teraz opowiem moje spotkanie z Adrianem :
Adrian miała przyjechac do mnie 6 grudnia w sobote.ale przyjechał szybciej czyli w piatek 5 grudnia około godzinay 17.Miałam małego stresa przed spotkaniem z nim ale po 5 minutach wszystko mi przeszło bo Adrian jest taki fajny...
Pociąg Adiego mial male opuznienie czyli okolo 15 minut.No i pociąg przyjechał patrzyłam gdzie jest Adrian a tu nagle Adrian mi macha przywitalismy sie i zaczelismy rozmawiac.I odrazu zauwazyłam ze Adrian jest wspaniałym czlowiekiem.
rozesmianym rozgadamym hmmm jak to moja babcia mowi Adrian jest i do tanca i do różanca hehehe...
Nigdy nie zapomne jego reakcjii gdy zobaczył swoja poduszke i inne gadzety szczegolnie poduszke.Skakał z radosci to było bardzo mile ze taki wielki człowiek mnie docenia a ja przeciez jestem zwykła Ewelina.
Adrian ciagle mowil ze jestem jego najwieksza fanaka nawet tak mnie ludzia przedstawial to bylo bardzo mile ale jednak ja tak nie sadze ze jestem jego najwieksza fanka bo wiem bo duzo pisze z fanami...
Dzieki Adrianowi stałam sie bardziej pewniejsza siebie...
W piatek duzo rozmawialam z Adrianem.A okolo godziny 21 Adi pojechal na impreze do znajomych.Moja siostra gdy zobaczyla Adriana miała zaskok jak on fajnie wyglada. Potem mi powiedziala ze jakby gdzies Adriana zobaczyla na imprezi by do niego podeszla i by go poderwalam hehe
W sobote na godzine 13 bylam umowniona na spotkanie z fanami.Adi przyjechal z Kolega Markiem i było spotkanie z fanami.Potem ja Mrek i Adi poszlismy na pizze tam Adrian zaproponował aby Marek też był na moich urodzinach no i ja sie odrazu zgodziłam bo Marka bardzo polubiłam nawet do tego stopnia ze kilka razy sie z Markiem zagadalam a biedny Adrianek cierpiwie czekal az go ktos wkoncu zauwazy hehe.
Okolo 15-30 poszlismy na autobus .W autobusie spotkalismy Karola i Monike ktorzy tez byli zaprproszeni na moje urodzniny.No i ja sie spuznilam na moje wlasne urodziny...Gdy weszlam do domu Adrian odrazu mnie wyrzucil z wlanego domu ale to nic ja przy okazji sie przebralam.
No i jak weszłam do domu miałam maly szok jak Adi i reszta pieknie wszystko w tym czasie zrobili.Adi otworzyl szampana ja pokroilam tort.I przyszedl czas na prezenty.Pewnie jestecie ciekawi co dostalam
od Adriana otorz dostalam piekna ksiazke z tomikiem wierszy juz ja cala mam przeczytana.Pilismy drinki tanczylismy....Rozkrecilo sie gdy Adrian puscil Natalie Oreiro i ja i Adrian na caly głos spewalismy najwieksze przeboje Natalii.
No i jak przyjeciolka przyszla i jak kuzynka ze szwagrem zaczeli pic kurde nigdy mojego szwagra nie widzialam w takim stanie hehe...Bawilismy sie do 4-30.Adrian byl bardzo szczesliwi ze spi u swojej fanki w domu hehe
Adrian spal z Markiem.Siostra ze szwagrem a ja z sikorka no mozna tak powiedziec ze ja spoalam bo sie nie dalo mi spac bo Karol albo mnie kopal albo kladl sie na mnie albo chwytal mnie za tylek a szwagier chrapal...
No i nie dalam spac tez Adrianowi i Mrkowi.Adi okolo 11 ogarnął sie i pojechalismy na Gdynie na spotkanie z Kamila-fanka Adriana i fajna dziewczyna.W batorym poznalam tez kolezanke Adriana i siostre Marka.
Adi kupil zobaie zaciepista kurtke. pOtem poszlismy do kwadransu na pizze i piwo.Tam tez poznalam drugiego kolege Adriana.Spotalam tez tam kolezanke z gimnazjium ktora jest tam kelnerka...Bylo bardzo fajnie okolo 21 przyjecha;lismy do domu i poszlismy spac.
W poniedzialek rano Adrian wrocil do domu do Łukowa.Kurde jak trudno bylo sie roztawac łzy mi polecieli niezapomniane urodziny.Wszystkim polecam by spotkac Adriana to wspanialy czlopwiek.


Juz niedługo na moim oficjalnym blogu wieksza notka o moich urodzinach a teraz kilka fotek z moich urodzin

Brak komentarzy: